2013.08.04// J. Kruczek
Demonstracje w Turcji nabrały na sile i tym razem dotknęły zagranicznych turystów. Wczoraj wieczorem policja użyła gazu drażniącego, armatek wodnych i plastikowych pocisków na jednej z głównych ulic handlowych w Stambule.
Agencja dpa donosi, że rannych zostało 10 osób, a działania policji dotknęły turystów. Funkcjonariusze w poszukiwaniu demonstrantów wyciągali ludzi z kawiarni popularnych wśród zagranicznych turystów. Działania prowadzono głównie w obrębie promenady Istiklal Caddesi.
Całą noc używano armatek wodnych z rozcieńczonymi chemikaliami. Strumień wody uderzał nie tylko w demonstrantów, ale także przechodniów. Wśród nich znajdowały się całe rodziny z dziećmi odwiedzające tureckie miasto. Jak widać sytuacja ciągle się zaognia, a turyści nie są już całkiem bezpieczni. Planując wakacje warto rozważyć mniejsze miejscowości, w których nie zaognił się jeszcze konflikt z władzami.