2012.05.08// P. Rączka
Centralna Agencja Wywiadowcza w Ameryce, udaremniła atak terrorystyczny Al-Kaidy, na samolot pasażerski. Samobójca miał zdetonować bombę ukrytą w majtkach, a do zdarzenia miało dojść w rocznicę śmierci Osamy Bin-Ladena. Informację tę potwierdziła już Rada Bezpieczeństwa Narodowego, dodając, że prezydent Barack Obama był o wszystkich informowany, a zagrożenia dla obywateli nie było w żadnym momencie.
CIA przy współpracy ze służbami wywiadowczymi innych krajów, odkryła spisek w połowie kwietnia, do zatrzymania doszło natomiast tydzień przed planowanym atakiem. Ładunek wybuchowy był wyprodukowany w Jemenie - była to lepsza wersja bomby, która miała zostać zdetonowana w 2009 roku, na pokładzie samolotu lecącego z Amsterdamu do Detroit. Do aktualnego zatrzymania doszło poza terytorium USA, a celem był samolot lecący do Stanów Zjednoczonych.
Za produkcję "majtkowej bomby" odpowiedzialny jest najprawdopodobniej Ibrahima Hassana al-Asiriego, uważany za "mistrza bomb". Jak nieoficjalnie wiadomo, na Bliskim Wschodzie trwają obecnie prace nad bombami, które zostaną chirurgicznie wszczepione w ciała zamachowców-samobójców. Tak zaskakującą informację podała stacja Fox News, powołując się na źródła rządowe.