2013.06.21// P. Rączka
Dyrektor FBI przyznał, że w niektórych działaniach agencji wykorzystywane są do śledzenia Amerykanów bezzałogowe samoloty. Robert Mueller w trakcie przesłuchania w Senacie podkreślił jednak, że robione jest to w "minimalnym zakresie". W późniejszych godzinach FBI wydało specjalnie oświadczenie dodając, iż maszyny są wykorzystywane głównie do długotrwałej obserwacji budynków, w sytuacjach gdy służby chcą uniknąć istniejącego zagrożenia dla życia i zdrowia agentów.
W 2013 roku dron został użyty w trakcie oblężenia bunkra w Alabamie, w którym zabarykadował się uzbrojony weteran wraz z porwanym dzieckiem. Akcja trwała pięć dni, a porywacz został ostatecznie zabity podczas szturmu agentów. Jeśli chodzi o używanie samolotów bezzałogowych na terenie USA, to żadne przepisy tego nie regulują. Obawy budzi brak systemów umożliwiających unikanie zderzeń z innymi samolotami.
- Samoloty bezzałogowe są największym zagrożeniem dla prywatności Amerykanów. Na dzień dzisiejszy brakuje wystarczających regulacji w tej materii – oświadczyła demokratyczna senator Dianne Feinstein z Kalifornii.