2012.07.18// P. Rączka
Pentagon postanowił w trybie nadzwyczajnym wysłać na Bliski Wschód lotniskowiec USS John C. Stennis, który spędzi tam dwa razy więcej czasu niż miało to miejsce zazwyczaj. Jak informują władze - nie jest to bezpośrednio związane z napiętymi relacjami pomiędzy USA a Iranem. Na początku lipca załoga została nieoficjalnie poinformowana, że niebawem może ponownie znaleźć się na morzu - planowo mieli wypłynąć w grudniu. Dowództwo US Navy oficjalnie potwierdziło już, że lotniskowiec zostanie wysłany na misję w sierpniu.
Okręt nie trafi zgodnie z planem pod komendę dowództwa Floty Pacyfiku, ale Dowództwa Centralnego i Piątej Floty, które odpowiadają za Ocean Indyjski i Bliski Wschód, w tym Zatokę Perską. Generał James N. Mattis obawiał się powstania "dziury" w siłach USA, po tym jak w sierpniu rejon Zatoki Perskiej opuści grupa uderzeniowa lotniskowca USS Enterprise.
Operacje lotniskowców, to kiedy, na ile i gdzie popłyną, są planowane z ponad rocznym wyprzedzeniem, dlatego przypuszcza się, że może chodzić o wzrost napięcia w tym regionie.
- Przyśpieszona misja nie jest wycelowana w żadne konkretne zagrożenie. Jesteśmy zawsze świadomi wyzwań ze strony Iranu, ale ta decyzja nie jest powodowana wyłącznie nimi - stwierdził rzecznik Pentagonu, George Little