2013.07.20// P. Rączka
Władze Stanów Zjednoczonych oficjalnie potwierdziły to, o czym mówiło się już od kilku dni. 16-letnia pasażerka samolotu linii Asiana, który rozbił się w San Francisco, zginęła przejechana przez wóz służb ratunkowych, a nie w wyniku samego wypadku. Ye Mengyuan ocalała z katastrofy boeinga 777, ale zmarła z powodu obrażeń odniesionych po przejechaniu przez wóz służb ratunkowych. -
Oczywiście to dla nas bardzo trudna sytuacja, bo naszym zadaniem jest ratowanie życia - powiedziała w piątek na konferencji szefowa straży pożarnej w San Francisco Joanne Hayes-White.
Wciąż nie wiadomo jak to się stało, że kierujący pojazdem nie zauważyłem dziewczynki. Straż Pożarna poinformowała, że w chwili znalezienia ciało nastolatki było pokryte 30-cm warstwą piany. Sprawa jest ciągle badana, ale już zaznaczono, że nie będą wyciągane żadne konsekwencje, bowiem był to tragiczny wypadek. Chiński konsulat w San Francisco wydał w piątek oświadczenie, w którym "docenia wysiłek władz USA w celu wyjaśnienia śmierci Mengyuan".