2010.09.18// D. Pęgiel
Chicagowskim strażakom nie udało się uratować nastolatki, która okazała się zbyt ciężka, by móc ją wydostać z płonącego budynku na czas.
Tragedia miała miejsce w Chicago. Gdy w domu 18-latki cierpiącej na chorobliwą otyłość (ważyła 220 kg) wybuchł pożar, dziewczyna straciła przytomność. Strażacy, którzy wcześniej uratowali dwóch braci nastolatki, mieli ogromne problemy, by wydostać otyłą kobietę z płonącego budynku. Kiedy w końcu się udało, na ratunek było już za późno – nastolatka zmarła z powodu uduszenia dymem.
Amerykańska straż pożarna
Po akcji dwóch funkcjonariuszy zostało hospitalizowanych – odnieśli poważne obrażenia próbując ratować nieszczęsną dziewczynę.