2012.08.28// P. Rączka
Kradzież nie popłaca, a najlepiej przekonał się o tym pewien Ugandyjczyk, który włamał się do szpitala i ukradł telefon choremu pacjentowi. Policja była już bliska znalezienia złodzieja jednak ten zgłosił się sam i to nie na komisariat tylko do... szpitala. Jak się okazało obrabowany pacjent chorował na ebolę i leżał w izolatce, a 40-letni mężczyzna zgłosił się właśnie z objawami tej choroby, przy okazji przyznając się jak mogło dojść do zarażenia.
Ofiara napadu nie mogła ucieszyć się z odnalezienia sprawcy, gdyż zmarła kilka dni wcześniej. Wirus Ebola jest niezwykle groźny - w ostatnich tygodniach zabił już w Ugandzie około 20 osób.