2012.10.20// P. Rączka
Skazana na siedem lat więzienia, a lecząca się obecnie na kręgosłup w szpitalu Julia Tymoszenko, poinformowała, że chce wrócić do zakładu karnego, gdyż w szpitalu zostały zamontowane ukryte kamery na polecenie prezydenta Wiktora Janukowycza. Niedawno sieć obiegły nagrania z tego miejsca, w którym sugerowane jest, że była premier Ukrainy symuluje chorobę.
"Nagrania wideo z pokoju zabiegowego i innych pomieszczeń (szpitalnych) zostały wykonane przez ukryte kamery, które zamontowano na pańskie osobiste polecenie. To, że jestem pod stałą obserwacją, zostało udowodnione i jest to przestępstwo, za które pan jest odpowiedzialny" - głosi oświadczenie opozycyjnej polityk, odczytane przez jej adwokatów.
Tymoszenko powiedziała, że ukryte kamery są w pokoju, w którym spotyka się ze swymi obrońcami, w kabinie prysznicowej oraz w toaletach. "Mam do pana trzy pytania, na które oczekuję publicznej odpowiedzi. Po pierwsze - co pan chce zobaczyć na tych nagraniach (...) spod prysznica, z toalet, celi, pokoju zabiegowego, w którym prowadzone są procedury wymagające zdjęcia ubrania? Co pan robi z tymi filmami? Ogląda je pan sam czy w wesołym towarzystwie przyjaciół?" - czytamy w dalszej części oświadczenia.