2011.02.25// D. Pęgiel
Rzecznik chińskiego urzędu ds. bezpieczeństwa pracy poinformował, że w chińskich kopalniach, które należą do najniebezpieczniejszych na świecie, ginie średnio sześć osób dziennie. Z oficjalnych danych wynika, iż w ubiegłym roku w wypadkach w chińskich kopalniach śmierć poniosły 2433 osoby, czyli o 198 mniej niż w roku 2009. Do rekordowych pod tym względem należy rok 2002, wówczas zginęło 6995 górników.
Statystycznie w Chinach...
...codziennie ginie...
...sześciu górników
Większość wypadków ma miejsce w zakładach wydobywających węgiel kamienny, który wykorzystywany jest do produkcji 70% energii elektrycznej w Państwie Środka. Zdaniem organizacji zajmujących się obroną praw pracowników, bilans zabitych może być znacznie wyższy niż oficjalnie przedstawiają władze, gdyż część wypadków nie jest zgłaszana przez właścicieli kopalń.
Chińskie zakłady wydobywcze należą do najniebezpieczniejszych na świecie. Panuje w nich wszechobecna korupcja oraz brakuje odpowiednich przepisów, który w należyty sposób regulowałyby bezpieczeństwo pracy górników. Niedawno chiński rząd ruszył z kampanią, w ramach której w ciągu najbliższych trzech lat kopalnie mają zostać wyposażone w dodatkowe systemy bezpieczeństwa – powstaną m.in. schrony, w których pracownicy będą mogli się schować w przypadku eksplozji gazu.