2009.11.26// J. Górszczyk
Dziennikarze duńskiej gazety "Information" twierdzą, że osoby zaangażowane w działalność Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) mogą kierować się pobudkami finansowymi, wykorzystując do tego pandemię grypy.
Czy WHO dba o zdrowie, czy o pieniądze?
Kto zyska na grypie?
Grypa nadal atakuje
Dziennikarze dowodzą, że wielu naukowców pracujących dla Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) jest także konsultantami w największych koncernach farmaceutycznych. Zarabiają one na sprzedaży leków. W obecnej sytuacji na świecie, korporacje zarabiają miliony na sprzedaży preparatów, które mają chronić przed grypą.
Według dziennikarzy przeprowadzających śledztwo, nie powinno być tak, że niezależni eksperci WHO są także pracownikami firm medycznych, którym zależy na sprzedawaniu swoich medykamentów. Czy to nie swoisty konflikt interesów?
Maseczki niedługo nie wystarczą, ludzie zaczną kupować lekarstwa
WHO stoi na straży zdrowia. Tylko zdrowia?
Do tego wyszło na jaw, że wielu pracowników WHO ukrywało to, że ich nazwiska figurują na listach płac największych koncernów farmaceutycznych. Czy to normalna sytuacja?