2013.07.23// P. Rączka
W Wielkiej Brytanii do końca roku na 19 milionach domowych łącz internetowych będą zakładane filtry antypornograficzne. Jest to finał głośnej kampanii społecznej, którą wspierały największa media w tym kraju. Już od dłuższego czasu domagały się one blokady powszechnie dostępnych treści pornograficznych w sieci, łącząc te informacje z doniesieniami o rosnącej liczbie przestępstw seksualnych i zjawiskami pedofilii.
Od 2014 roku dostawcy internetu będą mieli obowiązek blokowania materiałów pornograficznych dla nowych klientów, aczkolwiek odbiorca będzie mógł wystąpić o dezaktywację filtru. Premier David Cameron zapowiedział, że dostawcy do końca tego roku skontaktują się z każdym posiadaczem internetu, aby dowiedzieć się czy chce posiadać taki filtr.
- Nie tak dawno temu dostęp do internetu kojarzony był przede wszystkim z komputerem stacjonarnym, który stał w domowym salonie. Rodzice mieli oko na to, co się dzieje na ekranie monitora. Dziś, w dobie smartfonów i tabletów z ciągłym dostępem do sieci, dostęp do takich treści przestał być kontrolowany. Dzieci i młodzież w kilka sekund dzięki Google mają dostęp do treści dla dorosłych - argumentują zwolennicy zmian.