2013.06.24// P. Rączka
Tragicznie zakończyła się dla młodego chłopca pasja do nauczenia się magii. 12-latek w trakcie treningu przypadkowo powiesił się we własnej sypialni. Chłopca w sypialni znalazł jego brat, po czym szybko zawołał rodziców, którzy próbowali go ratować. Śledczy w trakcie podjętych czynności otrzymali informacje, że Charlie Kelsey-Neil na tydzień przed śmiercią zawiesił sobie podczas zajęć szkolnych kabel wokół szyi.
– Nie ma najmniejszych wątpliwości, że chłopiec nie cierpiał na depresję – powiedziała koroner Patricia Harding przyznając, że śmierć chłopca była nieszczęśliwym wypadkiem. Rodzice zgodnie mówią, że ich syn był zafascynowany magikiem Dynamo i mógł go oglądać godzinami.