2012.07.19// P. Rączka
Tylko 100 tys. euro pozostało demaskatorskiemu portalowi internetowemu Wikileaks na prowadzenie strony. Jeżeli w ciągu najbliższych tygodni nie napłynął nowe fundusze portal może zniknąć z sieci. Obecnie działalność finansowana jest głównie z datków, jednak ich liczba zaczęła spadać. Jak podaje strona Wikileaks potrzeba 1 mln euro na normalne funkcjonowanie.
Strona Juliana Assange zarzuca towarzystwom kart kredytowych Visa i MasterCard, że zawieszając w 2010 roku przelewy na konta portalu pozbawiła go ponad 20 mln dolarów. Francuski Fundusz Obrony Neutralności Sieci (FDNN) zaoferował przekazywanie pieniędzy za pomocą specjalnego formularza internetowego "dopóki VISA i MasterCard nie spróbują zablokować tej drogi".
Wikileaks opublikował już około 250 tys. depesz amerykańskich dyplomatów do Departamentu Stanu odsłaniających kulisy polityki zagranicznej Waszyngtonu. Wcześniej ujawnił tajne materiały wojny w Afganistanie i Iraku.