Wisła Kraków wygrywając mecz ze Śląskiem Wrocław zapewniła sobie mistrzostwo Polski. Mało kto przed rundą wiosenną typował krakowską drużynę do korony. A jednak, ostry finisz Wisły zakończony zwycięstwem nad Śląskiem 2:0 przyniósł upragniony tytuł.Wrocławska drużyna grała co prawda o przysłowiową "pietruszkę", jednak postawiła twarde warunki Wiśle. W pierwszej połowie meczu, gra toczyła się głównie w środku pola. Drużyny dość niemrawo poczynały sobie na boisku i nic nie wskazywało na ożywienie w grze. W 27 minucie przypomniał o sobie odchodzący z Wisły Marek Zieńczuk. Dośrodkował na pole karne, piłkę dopadł Radosław Sobolewski i strzelił w pełnym biegu. Bramkarzowi wrocławskiej drużyny nie pozostało nic innego, jak wyciągnąć piłkę z siatki.
Śląsk nie dawał za wygraną i atakował Wisłę. Brakowało jednak trochę szczęścia, a może raczej precyzji - wynik pozostał bez zmian. Ostatni kwadrans spotkania to duża przewaga Wisły Kraków. W 82 minucie spotkania wynik na 2:0 ustalił Marek Zieńczuk. Był to jego ostatni mecz w barwach Wisły Kraków - trudno o lepsze pożegnanie z kibicami.