2010.10.04// D. Pęgiel
Włoscy naciągacze w dorożkach przekraczają wszelkie granice. Jeden z nich za dwugodzinną przejażdżkę po Rzymie zażądał 550 euro. Kombinatorowi natychmiast odebrano licencję.
Włoska prasa przyznaje, że skala skandalu, nagłośnionego przez tamtejszą telewizję, przekroczyła najśmielsze oczekiwania.
Stacja pokazała różnego rodzaju oszustwa dorożkarzy w Wiecznym Mieście, którzy żerują na zagranicznych turystach.
Rzym
Dziennikarze programu
Le Iene (
Hieny) zaangażowali dwójkę Hiszpanów, którzy mieli udawać turystów. Fałszywi urlopowicze wsiedli do dorożki na Placu Hiszpańskim, a następnie kazali się obwieźć po innych rzymskich placach. Dwugodzinną przejażdżkę dorożkarz wycenił na 600 euro, a następnie zrobił zniżkę o 50 euro.
O całym zdarzeniu reporterzy powiadomili magistrat, który od razu podjął decyzję o odebraniu licencji dorożkarzowi za to, że
wyrządził poważne szkody wizerunkowi Rzymu.