2012.09.24// P. Rączka
Interwencją policji zakończyła się awantura w domu, w którym 11-letni chłopiec... nie chciał odrobić pracy domowej. Bezradna matka za niechęć syna do nauki postanowiła wezwać patrol policji, który by przemówił jej synowi do rozsądku. Policja szybko znalazła się na miejscu i udzieliła krnąbrnemu chłopcu pouczenia.
Matka dzwoniąc na komisariat powiedziała - "Proszę przyjechać, nie daję już rady, nie wiem, co zrobić z moim synem, to łobuz". Zdezorientowany dyżurny słysząc te słowa, jeszcze nie wiedział "jaka tragedia" wydarzyła się w domu, dlatego policja pojawiła się na miejscu mając w myśli, że dzieje się coś strasznego. Gazeta "Il Messaggero" zadaje sobie pytanie - co matka zrobi następnym razem, gdy syn nie będzie chciał zasiąść do nauki.