2012.05.27// P. Rączka
Silvio Berlusconi dał jasny sygnał swojej partii, że bardzo chętnie startowałby w przyszłorocznych wyborach na fotel prezydenta Włoch.
- Zrobię to, o co poprosi mnie Lud Wolności - oświadczył 75-letni założyciel ugrupowania, który złożył dymisję swego rządu pod koniec ubiegłego roku, w rezultacie poważnego kryzysu politycznego i finansowego w kraju. Były premier opowiedział się także za bezpośrednimi wyborami prezydenta kraju - obecnie wybiera go parlament.
- Nie mam takich ambicji, ale są obowiązki, których nie można zignorować - dodał Berlusconi. Przywódca włoskiej centroprawicy ma niebawem przedstawić inicjatywę legislacyjną w sprawie zmiany zasad wyboru prezydenta.
Berlusconi działa w polityce od 1992 roku, w tym czasie już trzykrotnie stał na czele włoskiego rządu. Obecny prezydent - Giorgio Napolitano, zakończy swoją kadencję w maju 2013 roku.