2011.06.04// D. Pęgiel
Co najmniej 63 osoby poniosły śmierć z rąk żołnierzy w mieście Hama na zachodzie Syrii. W tym bliskowschodnim kraju odbyły się wczoraj wielotysięczne protesty antyrządowe. W kilku regionach obywateli pozbawiono dostępu do Internetu, by uniemożliwić umieszczanie w sieci nagrań z demonstracji.
Organizacje broniące praw człowieka poinformowały, że w Hamie zginęły co najmniej 63 osoby, gdy podczas trwania kilkudziesięciotysięcznej demonstracji siły bezpieczeństwa otworzyły ogień to manifestantów - donosi PAP, cytowana przez serwis Gazetaprawna.pl.
Demonstracje w Syrii
Od 18 marca przez Syrie przetaczają się protesty społeczne, które są najpoważniejszym jak dotąd politycznym wyzwaniem dla prezydenta Baszara el-Asada. Obecny przywódca od 2000 roku sprawuje najwyższy urząd w państwie po swym zmarłym ojcu Hafezie el-Asadzie, który rządził przez 30 lat. Władze tłumią protesty siłą, przy użyciu żołnierzy i ciężkiego sprzętu. Jak się szacuje, dotychczasowe represje pociągnęły za sobą ponad tysiąc ofiar śmiertelnych.