2014.03.07// J. Kruczek
Często słyszymy w wiadomościach informacje o tym, ze pogotowie ratunkowe nie zdążyło kogoś uratować, że zawiodły procedury, czy też karetka utkwiła po drodze. Niestety nawet pojazd na sygnale nie jest w stanie wygrać ze wzmożonym ruchem i kretynami jeżdżącymi po ulicach. Film który zobaczycie poniżej przywraca wiarę w ludzi i służby ratunkowe. Szkoda tylko, że przedstawione wydarzenie nie miało miejsca w Polsce.
Akcja filmu rozgrywa się w Las Palmas de Gran Canaria na Wyspach Kanaryjskich. Materiał przedstawia zapis przejazdu karetki z umierającym noworodkiem przez miasto w godzinach szczytu. Zacznijmy jednak od początku. Nowo narodzone dziecko znalazło się na skraju śmierci z powodu zatrzymanej akcji serca. Lekarze podjęli decyzję o transporcie do znajdującej się na drugim końcu miasta placówki specjalistycznej, ponieważ sami nie byli w stanie przywrócić akcji serca.
Załoga karetki z pomocą...
...policjantów zdołali uratować...
...życie umierającego noworodka
Niestety w tak krótkim czasie nie dało się ściągnąć śmigłowca, dlatego transport musiał się odbyć karetką pogotowia. Na pomoc zostali wezwani policjanci, którzy w ciągu kilku chwil oczyścili drogę między szpitalami. Na filmie widzimy funkcjonariuszy na skuterach poprzedzających i otaczających karetkę. Oczyszczali oni pasy, którymi jechał pojazd z noworodkiem. Pozostali policjanci z posterunków znajdujących się na trasie zamknęli wszystkie drogi dojazdowe i rozstawili się pokazując kierowcy karetki drogę.
W ten sposób pojazd medyczny mógł jechać pod prąd i obrać możliwie najkrótszą drogę drogę do szpitala. Akcja mimo braku czasu została przeprowadzona perfekcyjnie. Karetka pokonała trasę w 5 minut mimo iż normalnie zajmuje ona przeszło 10 minut przy niezbyt wzmożonym ruchu. Zaoszczędzony czas pozwolił uratować dziecko, a policjanci stali się lokalnymi bohaterami.