2011.04.12// M. Kusiakiewicz
George Fortin, z zawodu pośrednikiem w handlu nieruchomościami, zaprojektował samochód z napędem elektrycznym o nazwie Z-Kart, który jest prawdziwym arcydziełem.
W czasach, kiedy na projekty samochodów elektrycznych wydaje się miliony dolarów, Georg spokojnie podpatrywał zdalnie sterowane modele syna i konstruował swoje jednoosobowe cacko.
Z-Kart swoim wyglądem przypomina małe buggy mogące pędzić z prędkością ok. 55km/h. Niestety, z uwagi na zastosowane zasilanie - akumulatory ołowiowo-kwasowe - zasięg samochodu nie jest duży i wynosi zaledwie 20 kilometrów.
Jednak zważywszy na to, że możemy naładować akumulatory w każdym miejscu gdzie mamy do dyspozycji napięcie 110V (USA), zasięg przestaje mieć znaczenie, bo już po trzech godzinach jesteśmy gotowi do dalszej drogi.