2011.11.26// D. Pęgiel
Sześciu zbiegów z kolonii karnej na Wyspach Marii wypłynęło na ocean. Dokonali tego na zrobionej z pustych bidonów i desek tratwie. Gdy udało im się pokonać 90 kilometrów, zostali odnalezieni przez rybaków. Uciekinierzy podawali się za rozbitków - czytamy na portalu Telegraph.co.uk.
Z ogłoszonego w piątek komunikatu policji wynika, że na rzekomych rozbitków natknęła się w czwartek na Pacyfiku, w pobliżu wyspy Corbetena, jednostka meksykańskiej marynarki wojennej. Wojskowi zostali poinformowani o miejscu pobytu uciekinierów przez rybaków.
Islas Marias
Po udzieleniu im pierwszej pomocy medycznej okazało się, że to więźniowie z federalnej kolonii karnej o złagodzonym reżimie na archipelagu Wysp Marii (Islas Marias). Powstała ona w 1905 roku; znajduje się kilkadziesiąt kilometrów od liczącego 160 000 mieszkańców licznie odwiedzanego przez turystów Puerto Vallarta na wwybrzeżu stanu Jalisco.
Przeczytaj także: Więzienie w Meksyku - prostytutki, narkotyki i walki kogutów » Skazani wraz z rodzinami mieszkają w tej kolonii w niewielkich domach. Archipelag składa się z czterech wysp. Największa z nich - Maria Madre - jest zamieszkana.