2014.03.14// J. Kruczek
Wchodząc do lokalu opatrzonego napisem "Kurczak z rożna" i wyposażonego w krzesła i stolik oczekujemy, że będziemy mogli zamówić, siąść i zjeść. Jednak to nie jest takie oczywiste, a przynajmniej dla pani obsługującej przy Cementowni Nowiny.
Mężczyźni weszli do lokalu i zamówili kurczaka, zakąski oraz napoje. Po tym usiedli, aby odpocząć przy zamówionym posiłku. Ku ich zdziwieniu ekspedientka była bardzo zniesmaczona tym, że klienci śmieli usiąść w lokalu. Toż to ograniczyło jej swobody obywatelskie i naruszyło godność osobistą.
Pani sklepikarka...
...mentalnie pozostała w czasach...
...znanych z kultowego "Misia"
Nie wiemy czy bardziej szokujący jest tok myślenia kobiety, czy też to jak się zachowuje. Klienci zostali zwyzywani, ponieważ pani będzie musiała później posprzątać. Co więcej chciała już iść do domu mimo iż lokal miał być otwarty jeszcze przeszło pół godziny. Cóż wręcz nie wiemy jak skomentować sytuację. Pozostaje jedynie obejrzeć to na własne oczy. Jak widać praktyki z filmu Barei pt. "Miś" są w niektórych miejscach całkiem żywe.