2013.01.31// D. Pęgiel
Zaginiony 18-letni Matthew Allen przeżył ponaddwumiesięczny pobyt w buszu na północ od Sydney. Chłopaka odnaleziono zaledwie kilometr od domu - podał portal sbs.com.au, który powołuje się na zaskoczonych policjantów.
Przeczytaj także: Polak zaszokował Australijczyków »Nastolatek zaginął 27 listopada. Wyszedł z domu na przedmieściach Sydney i ślad po nim zniknął. Poszukiwania trwały kilka tygodni, prowadzone były także w buszu i przy użyciu helikopterów oraz psów tropiących.
Australijski busz
Dwa dni temu Allen został przypadkiem odnaleziony przez turystów zaledwie kilometr od swojego domu. Policja przyznała, że był zdezorientowany, odwodniony i pokryty pijawkami. Ponadto stracił połowę masy ciała i walczył z gangreną. Obecnie dochodzi do siebie w szpitalu.