2013.01.21// D. Kwiecień
Mowa jest jedną z najważniejszych umiejętności w naszym życiu. Bez niej trudno nam porozumiewać się z otoczeniem, przez co wiele rzeczy nas omija. Oczywiście można komunikować się z innymi za pomocą komunikatorów internetowych, e-maili czy sms-ów, ale na dłuższą metę jest to uciążliwe. Ponadto mowa jest potężną siłą. Używając odpowiednich słów, a przede wszystkim głosu, można pociągnąć za sobą tłumy, co mogliśmy zaobserwować w historii ludzkości. Skoro jest to takie ważne, warto zadbać o to, byśmy mówili wyraźnie.
Na początek musimy uzbroić się w cierpliwość. Efektów na pewno nie zobaczymy następnego dnia, przez co osoby o słabej woli mogą szybko się zniechęcić. Jest to dość głupie. Wystarczy poświęcić kilka minut każdego dnia, a po jakimś czasie zaczniemy mówić zdecydowanie lepiej. Nie robiąc nic, nie osiągniemy niczego. Od czego więc zacząć?
Podobnie jak z treningiem na siłowni, przed ćwiczeniem dykcji powinniśmy zaserwować sobie rozgrzewkę. Na początku dobrze jest wykonywać dolną szczęką ruchy okrężne, naśladując żującą trawę krowę. Może to i wygląda śmiesznie, ale daje efekty. Oprócz tego przesuwajmy język po wargach zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a potem zmieńmy kierunek. Dzięki temu rozgrzejemy nasz aparat ustny i będzie nam o wiele łatwiej.
Przeczytaj także: Kilka kroków, by stać się charyzmatyczną osobą »Następnie można przejść do właściwych ćwiczeń. Jak łatwo się domyślić, polegają one na mówieniu.Do poprawy swojej dykcji doskonale nadają się wszelkiego rodzaju łamańce, jak np.:
- „Szedł Mojżesz przez morze jak żniwiarz przez zboże, a za nim przez morze cytrzystki szły. Paluszki cytrzystki nie mogą być duże, gdyż w strunach cytry uwięzłyby”
- „W Szczebrzeszynie chrząszcz brzmi w trzcinie, bo Szczebrzeszyn z tego słynie”
- „Szedł Sasza suchą szosą, same nogi Saszę niosą”
- „Król Karol kupil królowej Karolinie korale koloru koralowego”
Jednak tak naprawdę każdy tekst może posłużyć nam do ćwiczeń. Wystarczy go po prostu czytać powoli i bardzo wyraźnie, starając się artykułować do przesady. Możemy również spróbować ćwiczyć z umieszczonym między zębami korkiem od wina. To spowoduje, że będziemy musieli jeszcze bardziej wysilić nasz aparat mowy.
Nie zaszkodzi nam również wyposażyć się w dyktafon i codziennie nagrywać swój głos. Dzięki temu szybko wychwycimy popełniane błędy, a także łatwiej zauważymy efekty naszej pracy. Co możemy robić oprócz tego? Otóż warto jest ćwiczyć przed lustrem, by móc przyjrzeć się temu, w jaki sposób mówimy. Bardzo ważne jest, by podczas wypowiadania słów nasze usta były dość ruchliwe. W ten sposób mówimy zdecydowanie lepiej i jesteśmy łatwiej zrozumiali dla otoczenia. Teraz pozostaje nam już tylko oddać się ćwiczeniom.