2011.01.22// D. Pęgiel
Trzy osoby poniosły śmierć, a 55 zostało rannych podczas kilkugodzinnych antyrządowych demonstracji w stolicy Albanii – oświadczył szef oddziału ratunkowego szpitala wojskowego w Tiranie Sami Koceku.
Obrażenia odniosło 30 cywilów oraz 25 żołnierzy i policjantów, z których trzech znajduje się w stanie ciężkim – przyznał dr Koceku. Lekarz poinformował także o trzech osobach, które zmarły na skutek ran postrzałowych.
Protest w Albanii
Na konferencji prasowej szef rządu Sali Berisha oznajmił, że zabici nie zostali zastrzeleni z brońi używanej przez służby porządkowe. Dodał również, że odpowiedzialność za śmierć i zamieszki ponoszą organizatorzy demonstracji.
Starcia rozpoczęły się od marszu 20 tys. zwolenników opozycji pod siedzibę premiera, gdzie domagali się ustąpienia obecnego gabinetu i przedterminowych wyborów. Budynek chroniły setki funkcjonariuszy, na których posypały się kamienie i fragmenty płyt chodnikowych.
W odpowiedzi policjanci użyli armatek wodnych, gazu łzawiącego, a w końcu także ostrej amunicji. Po trzech godzinach policja przejęła kontrolę nad głównym bulwarem Tirany.