2011.10.03// D. Pęgiel
W nocy z niedzieli na poniedziałek doszło do zamieszek w Zielonej Górze, których powodem była śmierć kibica. Z relacji świadków wynika, że sympatyk żużlowego klubu Falubaz nagle znalazł się na jezdni i został potrącony przez policjantów jadących nieoznakowanym autem. Mężczyzna poniósł śmierć na miejscu. Tragedia wydarzyła się po fecie zorganizowanej z okazji
zdobycia przez zielonogórski klub mistrzostwa Polski.
W Zielonej Górze...
...wybuchły zamieszki...
...po śmierci kibica
W miejscu zdarzenia wybuchły starcia z policją. Na pobliskim parkingu salonu samochodowego zniszczonych zostało kilka nowych pojazdów, zdemolowano także stację paliw. Policjanci użyli armatki wodnej oraz broni gładkolufowej, by uspokoić kibiców rzucających w ich kierunku kamieniami i butelkami. W wyniku zamieszek zatrzymano kilka osób. Poważne obrażenia odniosła policjantka, która trafiła do szpitala.
-
Śmierć kibica to nieszczęśliwy wypadek. Policjanci brali udział w zabezpieczaniu finału ligi żużlowej i w trakcie tych czynności prawdopodobnie mężczyzna został potrącony przez nieoznakowany radiowóz – oznajmił w TVN24 podkom. Sławomir Konieczny z policji w Gorzowie Wielkopolskim. -
Obecnie w mieście jest już spokojnie – dodał funkcjonariusz.