Zbójecki gościniec
Zbój Twardokęsek postanawia posmakować bezpiecznego żywota. Okrada kompanów i ucieka na wyspę bogini Zaraźnicy. Tu, w karczmie, obma cując ryżą posługaczkę i popijając jałowcówkę, staje się mimowolnym świadkiem bezbożnych wygadywań.