Opis produktu: Żywoty sofistów - Filostratos Flawiusz
Żywoty sofistów - Filostratos Flawiusz
Wśród pism jednego z głównych przedstawicieli Drugiej Sofistyki Filostratosa Starszego (ok. 178-248) związanego z kręgiem intelektualistów skupiających się wokół Julii Domny, żony Septymiusza Sewera, znajdują się też Żywoty sofistów. Tytuł ów pochodzi z Księgi Suda, gdzie wymienione zostały biosophiston, sam autor natomiast pisze na początku swego dzieła: tous [...] sophistas enegrapsa. Podzielił ich na dwie księgi, w których pomieścił 58 żywotów. Trzynaście z nich przedstawia sofistów dawnych, z okresu Grecji niepodległej, którzy zostali nazwani prawdziwymi, pozostałe są portretami reprezentantów Drugiej Sofistyki. Uważa się je za źródło naszych wiadomości o tych właśnie przedstawicielach pochrystusowej wymowy. Dzieło to Filostratos zadedykował ?najdostojniejszemu konsulowi Antoniosowi Gordianowi'', który został po śmierci Aleksandra Sewera w roku 238 cesarzem, jego konsulat w Afryce przypadł na rok 229. Między tymi datami powstały więc owe Żywoty. Autor zatrzymuje się w nich najdłużej przy ?gwiazdach'' Drugiej Sofistyki, starając się nakreślić barwnie ich portrety. Zbiór Żywotów Filostratosa po pierwszej lekturze sprawia wrażenie nieusystematyzowanego i bałaganiarskiego, bo autor, prezentując sofistów, pominął chociażby takich, jak Plutarch, w którego dorobku znalazły się przecież też deklamacje retoryczne, Lukian i Maksymos z Tyru. Kiedy przyjrzymy się jednak bliże tym, których przedstawił, to wydawać się może, że podzielił sofistykę grecką n cztery zasadnicze etapy. Pierwszym jest ta przedchrystusowa, filozoficzna, d której zaliczył też nieuprawiających wszak filozofii tak wspaniałych retorów ja Isokrates i Ajschines, podkreślając szczególną rangę tego drugiego. Był bowiem ?pierwszym, który improwizując z dużą swadą i w sposób wręcz boski, zasłużył sobie na pochwały. Takie wspaniałe przemawianie nie było bowiem praktykowane w ćwiczeniach sofistów i zaczęło się od Ajschinesa mówiącego jakby z boskiego natchnienia, podobnie jak wypowiadający wyrocznie. [...] W jego w mowie były blask jasności, pełna wdzięku uroczystość, uroda słowa połączone z maestrią ...''. Ponieważ improwizacja jest dla Filostratosa szczytem kunsztu retorycznego, dlatego też uważa twórczość Ajschinesa za krok milowy w rozwoju sofistyki. Drugim jej etapem są mowy źli początku II wieku, a więc przeć wszystkim Niketesa ze Smymy działającego w czasach Nerona, którego uczniem był Pliniusz Młodszy. Ów Niketes, ?otrzymawszy wykształcenie od znajdując się wówczas w ciasnym zaułku retoryki, ufundował jej wspaniałe bramy''.