Upiór w kuchni
Komedia kryminalna utrzymana w klimacie czarnego humoru angielskiego, do złudzenia przypominająca najbardziej brytyjski z gatunków, wyszła spod pióra polskiego autora ukrywającego się pod pseudonimem Patrick G. Clark. Realizacja nawiązuje do złotego okresu słynnej ''Kobry''. Już w samym tytule twórcy spektaklu przywołują wcześniejszą wersję ''Upiora w kuchni'' (1976), z Zofią Mrozowską i Grażyną S taniszewską w rolach pań Collins, z Romanem Wilhelmim, Markiem Walczewskim i niezawodnymi funkcjonariuszami Scotland Yardu w osobach Jana Machulskiego i Wiktora Zborowskiego. Oczywiste są także skojarzenia z klasyczną komedią kryminalną ''Arszenik i stare koronki'' - ten tytuł wspomina zresztą wprost barman Bob, który akurat oglądał ''Arszenik...'' jako najlepsze antidotum na trywialne kłopoty dni a codziennego. Wszystkie wymienione spektakle cechuje mistrzowska realizacja zwarta konstrukcja, zaskakujące puenty, świetne role.